Cukrzyyk - Anato O Ai Shiteimasu

Niewinny skurwiel w tamtych czasach
Tylko miłość chciał pokazać
Tobie, zamiast dać jej dostatecznie sobie
Popełniłem błąd jak każdy człowiek
Bo kto winny temu, że ten zakochany gnojek
Ponad wszystko ceni jeden w sercu rozpalony płomień
No powiedz
A najlepiej odpowiedz
Na setki moich pytań
Większość takich samych tak jak zapętlona płyta
A uczucia to digital
Schowane głęboko chociaż już nie mamy co ukrywać
To, że ich nie widzimy to najpewniej moja wina
Rozpalimy na nowo, gdzie jest kurwa jakaś lipa
To jednocześnie świetnie i chujowo
Ale uwierz, że każdy ten stan chce przеżywać właśnie z Tobą
Byś była obok i
Śpiewała teksty mi
Których niеnawidzę, ale chce znać każdy z nich
Odkąd ciebie znowu znam mogę być w oczach kurew kurwą
Albo moge też w końcu o siebie zadbać
Jebac twoich byłych przydupasów tak jak Sancho Pansa
Jak chcą no to mogą sprawdzać
Dowiedzą się co to prawda
Bo te listy miłosne są jak Franz Kafka
Chciałem pokazać Ci świat
Zamiast zadbać
Żeby nasz był idealny
I nie chce myśleć teraz o tym wszystkim
Ale przez miłość zniknęły z głowy wszystkie dziwki mi

Daj mi trochę zarobić wyjebiemy do Japonii
Jak zostały urazy no to zapomnimy o nich
Anato O Ai Shiteimasu
Nie znamy przepisu
A oni poznają jak dostaną milion listów
Daj mi trochę zarobić wyjebiemy do Japonii
Jak zostały urazy no to zapomnimy o nich
Anato O Ai Shiteimasu
Nie znamy przepisu
A oni poznają jak dostaną milion listów

Chce nocne show jak Jimmy Fallon
Czekam, aż coś mojego Cię nazwie swoją mamą
Niech to będzie nagroda za czasy ciężkie tak jak pierdolony Barok
Dziś niech w tle leci Blond, bo chce czuć się tak jak Flacko
Często czuję, że jestem słabym tekściarzem
Nie pisałem love songów od pół roku a tylko to potrafię
Teraz wchodzę w swoją przestrzeń
Bo jak odbyłem lekcje
To szanse, że odjebię są o wiele mniejsze
Zacząłem wieść to drugie życie jak Persona
Lepiej już nie pamiętać, bo to była gorsza strona
Złamałem kilku serce, więc się czuję tak jak Kodak
Zrobiłem przysługę karmie, bo sprawiłem, że wróciła ona
Oddaj mi wszystko
W zamian oddam Ci swoje nazwisko
Gramy w bingo
Czego chce
A ty zawsze jesteś blisko
Znów jesteśmy sami, więc chyba nam w końcu kurwa wyszło
Zbudujemy coś od podstaw choć to nie są klocki
W końcu będzie o czym pisać zwrotki
Mamy namacalny dowód, że nie jesteśmy dorośli

Chciałem pokazać Ci świat
Zamiast zadbać
Żeby nasz był idealny
I nie chce myśleć teraz o tym wszystkim
Ale przez miłość zniknęły z głowy wszystkie dziwki mi

Daj mi trochę zarobić wyjebiemy do Japonii
Jak zostały urazy no to zapomnimy o nich
Anato O Ai Shiteimasu
Nie znamy przepisu
A oni poznają jak dostaną milion listów
Daj mi trochę zarobić wyjebiemy do Japonii
Jak zostały urazy no to zapomnimy o nich
Anato O Ai Shiteimasu
Nie znamy przepisu
A oni poznają jak dostaną milion listów