Lyrics

Fatass Marcin - Żuk Skit

0
original text at mamqa.com/ulyricsnew/fatass-marcin-żuk-skit-1858922
〈Zwrotka〉
Szedłem kiedyś do aut fajnych dealera
Karta w kieszeni stan podobny do zera
Wchodze a on mówi że panią mame puka
Mówię że chce auto on pokazuje żuka
Płace mu w bonach na lądoloda
Warczy - dałbyś jeszcze dwa i Octavia Skoda
Nie da rady - Odpowiadam że w chuj szkoda
Wyjechałem z garażu i podziwiam żuka
Troche tu coś piszczy a troche tu coś stuka
Uważaj! - mówi głos z wydechowej rury
Zanim się obejrzałem to wpadłem do dziury
Trzeba było nie podziwiać tak pięknej fury
Największym zmartwieniem to są szambonury
Dostaje w mordy pytam się który
Dostałem tak że słyszę dziecięce chóry
(Marcin Buda choirboy)
To mnie nie śmieszy bo mam dzień ponury
Z mordy to raczej jak niedźwiedź bury
Moim marzeniem było odwiedzić góry
(Beknięcie)
 Edit 
Copy

YouTube

 Edit 

More Fatass Marcin

Fatass Marcin - Bajojajo | Lyrics
{Intro} (beknięcie) BAJOJAJO Bajojajo bajojajo {Zwrotka 1} Jade z piotrasem ledwo 40 Szamba pełno ledwo sie mieści Z janosika słyszymy złe

Fatass Marcin - Żuk Skit | Lyrics
{Zwrotka} Szedłem kiedyś do aut fajnych dealera Karta w kieszeni stan podobny do zera Wchodze a on mówi że panią mame puka Mówię że chce auto on pokazuje żuka Płace

Photo Fatass Marcin

 Edit 

Fatass Marcin - Biography

 Edit